Absolutnie niezwykłych emocji dostarczyły nam niedzielne wyścigi w Niemczech. Do Greppina wybraliśmy się pierwszy raz, mimo, że od lat słyszymy o tym, jakie to fajne miejsce. W zeszły weekend przypomnieliśmy sobie również dlaczego tak bardzo kochamy tor.
Do Niemiec pojechaliśmy już bardzo wcześnie w piątek, żeby nasycić się trochę wyjazdem i pobytem na miejscu. Greppin to świetne, charcie miejsce, w którym zostaliśmy bardzo ciepło przyjęci i spędziliśmy trzy fantastyczne dni. W weekend miała się odbyć wystawa i wyścigi torowe, które składały się na Schönheit und Leistung – konkurs Piękno i Praca.
W sobotę na Specjalistyczną Wystawę Chartów zgłoszonych było szesnaście charcików włoskich, w tym dwa nasze – Zula w klasie użytkowej i Taffy w klasie championów. Obie dostały oceny doskonałe, zajęły pierwsze lokaty i dostały wnioski VDH w związku z czym obie kontynuują Championat Niemiec. Na ringu pokazywała się również Makita, która dostała ocenę doskonałą, CAC, VDH i została Zwycięzcą Rasy.
Ale najważniejsze dla nas miało się odbyć w niedzielę – wyścigi na długim dystansie 365m, na piaszczystym torze, na jakim nasze psy nie miały jeszcze okazji biegać. Do zawodów zgłoszonych było sześć charcików włoskich z czego trzy z Polski. Finalnie wystartowały tylko cztery suki i jeden samiec. Po rozbiegach nasze charciki uplasowały się na drugiej (Fifi), czwartej (Taffy) i daleko za pierwszym miejscem na piętej pozycji (Zula).
Największym zaskoczeniem okazały się finały. Już na pierwszych trzydziestu metrach odpuścił nasz czarny koń – Zula, której prawdopodobnie nie przypasowała piaskowa nawierzchnia. To było dość spore zaskoczenie, ale widocznie to nie był jej dzień. Ostatni zakręt przysłaniał żywopłot, więc czekaliśmy na to, co się zza niego wyłoni. Jako pierwszy pojawił się niemiecki pies, a zaraz za nim nasza Taffy. To był absolutny szok, zastanawialiśmy się później gdzie to małe ciałko znalazło siłę na takie tempo i tak wspaniały bieg z dużo większymi od siebie, doświadczonymi, wyścigowymi psami. Taffy finiszowała z czasem 34,95s, o sekundę lepszym niż w rozbiegach i o 0,3 sekundy gorszym, niż pies na pierwszym miejscu. Na drugim miejscu Fifi z czasem 35,56, a za nią niemiecka suka.
Nieprawdopodobne emocje, łezka wzruszenia i niesamowita satysfakcja. Wynik z wystawy i wyścigu dał Taffy zwycięstwo Piękno i Praca – Schönheit und Leistung Greppin 2018! To był naprawdę świetny weekend.