W ostatni weekend mieliśmy okazje spotkać się w rodzinnym Chartbeat’owym gronie z właścicielami charcików włoskich – synków naszej Fifi. Zorganizowaliśmy mały trening coursingowy pod Warszawą. Chłopcy radzą sobie z bieganiem coraz lepiej. Najbardziej zaciętym wydaje się być Supersonic – drzemie w nim prawdziwy wyścigowy diabełek. Charciki włoskie poszalały pół dnia, a kolejne pół przespały padnięte i wybawione za wszystkie czasy.
Chartbeat’owy trening
Opublikowano 13 sierpnia 2016
Brak komentarzy