Kilka dni temu nasze obecne dzieciaki skończyły drugi miesiąc życia i właśnie nadszedł ten czas, kiedy z częścią z nich będziemy musieli się rozstać. Od jutra rozpoczynamy dosłownie maraton pożegnań i do końca weekendu, do nowych domów wyjedzie w sumie piątka z dziewięciu szczeniąt.
To oczywiście wiąże się z wielkimi przygotowaniami, które trwają od kilku ostatnich dni, bo dla nas to bardzo ważny moment i swojego rodzaju zwieńczenie pracy, która trwała ostatnich kilka miesięcy. Choć to na pewno nie jej koniec – z wszystkimi właścicielami utrzymujemy bowiem stały kontakt i staramy się „przeprowadzić” ich przez te pierwsze, czasami wcale niełatwe tygodnie życia z charcim maluchem.
Na pierwszy ogień poszło skompletowanie dokumentów, w tym certyfikatów urodzenia, metryk, książeczek zdrowia, czy certyfikatów badania oczu i wypisów z badania serca. Do tego wyprawki, w skład w których wchodzi multum rzeczy – od jedzonka i suplementów, przez wykonane specjalnie na tę okazję mini ubranka, po personalizowane obroże, legowiska plus zabawki, czy gryzaki.
Dzisiaj czeka nas jeszcze wybieganie psów, żeby chociaż po części pozwoliły nam na spokojne przeprowadzenie tych ważnych spotkań, a także przygotowanie domu na powitanie gości. Jutro natomiast przyszykujemy same szczenięta, a więc czekają je ostatnie zabiegi pielęgnacyjne, czyli kąpiel, obcinanie pazurków i mycie uszu.
W ostatnich dniach udało nam się jeszcze znaleźć chwilkę czasu, aby wykonać ostatnie zdjęcia, kiedy maluchy są wszystkie razem – to od początku hodowli nasza tradycja, kiedy fotografujemy je w szczeniaczkowych, pamiątkowych obrożach z wyhaftowanymi imionami miotowymi.
![](https://charcikiwloskie.pl/wp-content/uploads/2023/11/IV9A7495.jpg)
![](https://charcikiwloskie.pl/wp-content/uploads/2023/11/IV9A7489-1.jpg)
![](https://charcikiwloskie.pl/wp-content/uploads/2023/11/IV9A7452.jpg)
![](https://charcikiwloskie.pl/wp-content/uploads/2023/11/IV9A7512.jpg)