Silnik jeszcze ciepły, ale dawno na blogu nie było nowości, więc jeszcze dzisiaj wrzucam krótką relację z weekendowej podróży. Po raz pierwszy tej jesieni rozpoczęliśmy sezon wystaw halowych. Z Bombą jr. i Ciastkiem pojechałam na Litwę – tym razem do Kowna, żeby ukończyć rozpoczęte w sierpniu Młodzieżowe Championaty tego kraju. Obyło się bez niespodzianek i nasza młodzież wróciła do domu z nowymi tytułami. To był fantastyczny weekend in general i choć był to tylko krótki wyjazd, to udało mi się naprawdę odpocząć, oczyścić głowę i odsapnąć od domowego harmidru. Teraz z mega pozytywnym doładowaniem mogę wrócić do codziennych obowiązków i najbliższych wyzwań.
W oba dni nasze charciki pokazały się rewelacyjnie – w sobotę młoda Bomba zdobyła tytuł Najlepszego Psa w Rasie (BOB), a Ciastek zdobył tytuł Najlepszego Psa Płci Przeciwnej (BOS). Sędziowała sympatyczna i uśmiechnięta Pani Jadranka Mijatović z Chorwacji, która wyjątkowy nacisk położyła na ruch – no i tu Bomba bije Ciastunia na głowę. Z kolei w niedzielę (już standardowo) role się odwróciły i tym razem Ciastek zdobył BOB’a, a Bomba BOS’a. Sędziował Pan Andrzej Jendrasiak – pełen klasy, polski sędzia, u którego do tej pory jeszcze nie mieliśmy okazji się pokazywać. Ciastek dostał wspaniały opis podkreślający jego anatomię – przepiękną głowę i eleganckie linie.
Dodatkowo podczas sobotnich finałów Bomba została wyróżniona czwartym miejscem w grupie X FCI. Dzisiaj – w niedzielę nie zostawałam już na finały, tylko pędziłam na skrzydłach do domu. Jak to zwykle na Litwie – mimo niewielkiego eventu, organizacyjnie wszystko było dopięte na ostatni guzik. Bardzo lubię wystawy w tym kraju, które były dla nas do tej pory zawsze bardzo udane – to była moja czwarta. Mam wielką nadzieję wrócić tam już całkiem niedługo, na grudniowe lub styczniowe CACIB’y, gdzie być może uda się nam rozpocząć dorosłe championaty. No i to na tyle wystaw naszych węgielków w klasie młodzieży. Już za miesiąc będziemy próbować swoich sił w Kielcach i Lublinie – po raz pierwszy w dorosłych klasach.