Pod koniec stycznia w zaprzyjaźnionej hodowli urodziły się dwa mioty po naszym samcu Coco. Pierwszy – miot V, to dwóch synków: szary i kremowy, a drugi – miot P to cztery kremowe suczki i kremowy samczyk z szarą łatką na plecach. Szczenięta są bardzo wyrównane – cała siódemka ma się doskonale, bardzo ładnie się rozwija, a maluchy już patrzą na świat. Chłopcy są jeszcze dostępni do rezerwacji.
Standardowo będziemy bardzo uważnie śledzić ich rozwój i obserwować, jakie cechy przekazał im nasz samiec. Na ten moment na pewno wrażenie robi jaśniutki kolor szczeniąt i ich podobieństwo do maluszków z wcześniejszych miotów naszego chłopaka. Bardzo cieszymy się, że Coco po raz kolejny dał zdrowe, silne maluchy i zarazem nie możemy się już doczekać jego udziału również w naszych planach w tym roku.



