Kolejny miot charcików na świecie

W czwartek 20 stycznia po godzinie 19:00 na świat przyszły nasze kolejne szczenięta – oznaczone literą „”O”. Ponownie Uma dała nam całkiem spory, jak na swoje gabaryty miot – urodził się kremowy samiec i 3 suczki, każda w innym odcieniu seal. Dwie z nich to „gorzka i mleczna czekolada” i jedna – największa suka, bardzo ciemna, która wydaje się czarna, ale zdecydowanie jeszcze się wybarwi.

Ten miot jest wyjątkowy, bo rodzicami zostały psy, które darzymy ogromnym uczuciem: Uma i Coco. Dwoje zrównoważonych, temperamentnych i odważnych rodziców, nasi fighterzy, którzy niczego się nie boją, uwielbiają ludzi i bliskość. Mamy wielką nadzieję zostawić z tego skojarzenia choć jedną dziewczynkę w hodowli, dlatego nie możemy się doczekać obserwacji rozwoju małych charcików włoskich i tego, co przyniosą kolejne tygodnie.

Na ten moment szczenięta rozwijają się prawidłowo, chętnie jedzą i szaleńczo przybierają na wadze, są bardzo żywotne – już ruchy w brzuchu w ostatnich dniach ciąży wskazywały na to, że urodzą się bardzo silne dzieciaki. Zdecydowaliśmy się na przeniesienie chłopca z miotu Umy do drugiej mamusi – Krokieta, gdzie będzie wychowywał się ze starszym o 6 dni bratem. Krokiecik ma ogromne ilości mleka i wspaniale przyjęła szczeniątko pod swoje skrzydła. To odciąży Umę, a jedynak z miotu „N” nie będzie wychowywał się sam.