Czas na najnowsze zdjęcia miotu G-2! Nasze chłopaki rozwijają się wprost c u d o w n i e. To absolutnie przekochane dzieciaczki – żywe, odważne, otwarte, obłędnie nastawione na człowieka i nad wyraz sprytne, a skończyły przecież dopiero zaledwie pięć tygodni. Cała piątka jest niezwykle rozczulająca, a my jesteśmy niezmiernie dumni z tego miotu, bo wybrane przez nas połączenie rodziców, na ten moment okazuje się strzałem w dziesiątkę.
Szczenięta zaczęły już na dobre poznawanie zwyczajów stada i zwiedzanie całego domu – dosłownie wszędzie ich pełno. Chłopcy są przy tym jednak tak delikatnie uroczy i daleko im do szatanków z naszych ostatnich miotów – co bardzo dobrze wróży i co uznajemy za bardzo pozytywne prognozy. Na razie możemy śmiało powiedzieć, że charakterki maluchów są gdzieś pośrodku – porównując je oczywiście do osobowości rodziców. To połączenie silnego temperamentu Hermes i zrównoważonej osobowości Raniuszki najpewniej się sprawdziło.
Każdy jeden z chłopców jest przepiękny i ma swój własny, niepowtarzalny urok – co zresztą widać na zdjęciach. W każdym widzimy pewne cechy obojga rodziców, choć zdecydowanie przeważają silne geny ojca miotu. Chłopcy na ten moment wydają się drobni – na pewno będą to standardowi przedstawiciele rasy i co już widać, każdy z nich ma przepiękny ruch – a to zapewne przekazał im dziadek – nasz ukochany Coco. Zaraz po Nowym Roku szczenięta czeka pierwsze szczepienie i chipowanie, a w kolejnym tygodniu stycznia przejdą badania serca i oczu.
