Wszystkie szczenięta z naszych czterech ostatnich miotów charcików włoskich A-D są już w swoich nowych, wspaniałych domach. Pożegnania to jak zwykle był dla nas najtrudniejszy moment, bo dwa miesiące wystarczą, żeby zżyć się z maluchami. Jednak świadomość, że ktoś rozpoczyna właśnie cudowną charcikową przygodę sprawia, że pustka po szczeniętach jest trochę łatwiejsza do zniesienia.


Obaj cudowni chłopcy z miotu „A” zamieszkali w Warszawie, podobnie zresztą jak dwóch chłopców z miotu „C” i jedna siostra – Crumbelina. Robi nam się więc w stolicy całkiem pokaźna gromada Chartbeatowej rodzinki i na pewno będziemy się spotykać.
Dwie pozostałe siostry – Candy (w domu Minte) i Cocainka (w domu Tusia) zamieszkały w Krakowie i już miały okazje spotkać się na spacerze na krakowskich Błoniach. Ciro z miotu „C” będzie dzielił życie wspólnie ze swoim charcikowym bratem z naszego miotu „S” (Chartbeat Snipers Nightmare) i będzie stałym kompanem na naszych plażowych spacerach.

Razem z nami, w hodowli zostaje Agatka (Chartbeat Ash Avalanche Agathe) – mała wariatka, biegaczka i energetyczna bomba – z charakteru kopia swojej mamusi Umy. Zostaje również druga suczka – Krokiet (Chartbeat Bunny Tail) – cudownie elegancka i dostojna córeczka Luny oraz chłopczyk – Coco (Chartbeat Dominic Decoco) – przesłodki, kremowy, drugi synek naszej kochanej Taffy. Wszystkie trzy maluchy charakteryzuje świetny charakter, choć każde ma oczywiście inny. Cała trójka doskonale wpasowała się w nasze stado – każde ma już swoją zakładkę na naszej stronie, gdzie będziemy aktualizować informacje.
Kolejny miot charcików włoskich planujemy wstępnie jeszcze w tym roku, mamy też sporo pomysłów na wiosnę 2021. Mamy nadzieję, że wszystkie nasze plany pomyślnie się zrealizują i w przyszłym roku znowu powitamy na świecie szczenięta charcików włoskich.

