Miot D-2 gotowy do opuszczenia gniazda

Ostatnie dwa tygodnie obfitowały w multum przeróżnych nowości i były dla naszych najmłodszych charcików szalenie intensywne. Za nimi kilka dłuższych podróży samochodem oraz sporo nowych wrażeń i wyzwań – m.in. badanie serca i oczu. A wiadomo – gdzie nie pojawią się szczeniaczki, tam wzbudzają ogromne zainteresowanie. Przy okazji takich wyjazdów, maluchy poznają więc mnóstwo nowych osób, a każda z nich chce je dotknąć, przytulić i wycałować.

Małe Bomby jak zwykle mnie nie zawiodły. To otwarte, przebojowe, a zarazem super grzeczne szczenięta, które podczas wszystkich zabiegów zachowują niesamowity spokój i opanowanie. W domu zaczynają z nich oczywiście wychodzić już małe szatanki, dlatego sporo korzystamy z szaleństw na zewnątrz. Uwielbiam spacerować z nimi po części naszej działki, którą stanowi lasek – widać, jak bardzo są wtedy zainteresowane wszystkim, co je otacza, a najlepszymi zabawkami okazują się zwykłe szyszki.

Szczenięta (razem z całą resztą) kilka razy dziennie wychodzą już za potrzebą, co jest doskonałym przygotowaniem do nauki czystości. Jestem w zasadzie pewna, że ten miot ogarnie ją ekspresowo. Mimo kilku ostatnich, deszczowych dni, maluchy opanowały nasz ogród i dzielnie korzystają z zabaw na mokrej trawie, jakby zupełnie im to nie przeszkadzało. Absolutnie bezproblemowo i bezszwowo szczenięta przestawiliśmy też na stały pokarm. Nie chcę powiedzieć, że ten miot jest praktycznie bezobsługowy, ale jego odchowanie, to radość w najczystszej postaci.

Ponadto miot D-2 to po prostu fantastyczne dzieciaki – niesamowicie wyrównane i eksterierowo i jeśli chodzi o temperamenty. Obserwacja i przebywanie z nimi, samo w sobie stanowi ogromną przyjemność. Da’ Bomb, Biscuit i Dopamina to charciki, które drugi miesiąc życia kończą z wagą 1,8 – 1,9 kg, a najmniejsza i zarazem najbardziej żywotna Phoenix z wagą 1,5 kg. Czas leci nieubłaganie, dlatego przyszykowaliśmy już wszystkie dokumenty oraz wyprawki i staramy się oswoić z myślą, że jeszcze w tym tygodniu do nowego domu pojadą pierwsze suczki. Z tego miotu mamy jeszcze dostępnego chłopca.