Miot R-2 i S-2, lepiej późno niż wcale

Ostatnie tygodnie były u nas bardzo pracowite. Mnóstwo czasu poświęciliśmy przede wszystkim maluchom „N”, „O” i „P” i zupełnie nie pochwaliliśmy się wiadomością o nowych miotach, które przyszły u nas na świat.

Jako pierwszy – 9 marca urodził się miot R-2 – samiec i suczka. Miot dla nas szczególny, bo jego matką jest nasza Rumba, która była pierwszym szczenięciem urodzonym w Chartbeat w Styczniu 2015 roku. Tym samym alfabet zatoczył koło i akurat po tej suczce przyszedł na świat nasz miot R-2. Szczeniaki musiały zatem dostać imiona po matce – Rhumba’s Roadrunner i Rhumba’s Rich Bitch. Po tych blisko 4 tygodniach dzisiaj to już patrzące i eksplorujące świat małe charciki włoskie, które mają cudowny szary kolor, są silne i odważne i na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że wygląd odziedziczą po silnych genach Rumby.

21 marca ciut przedwcześnie urodził się natomiast miot S-2 – po naszej kochanej Taffy i ślicznym samcu – Mazu. Cudownie kolorowy miocik składający się się ze złotej – izabelowatej dziewczynki, kremowego chłopca i ciemnoszarego, wręcz granatowego samca przysparza nam wiele radości i z niecierpliwością czekamy każdego dnia, jak maluchy będą się dalej rozwijać.