Miot W-2 skończył miesiąc

Dzisiaj maluchy naszej kochanej Kurki kończą swój pierwszy miesiąc życia. Od blisko tygodnia są już z nami w salonie i poznają nieznane im dotąd odgłosy, otoczenie oraz resztę naszych psów – są bardzo ciekawskie i eksplorują nowe miejsce, bez cienia wycofania. Oczywiście swoją obecnością wzbudzają ogromne zainteresowanie reszty stadka, ale nadal pilnuje ich mamusia, która jest wyjątkowo troskliwa i na razie dawkuje ich kontakty z innymi charcikami.

Cała trójka jest przeurocza – gdybym miała wybrać jedno, to naprawdę miałabym spory problem. Czarny chłopak ma cudowny włos, uroczy pyszczek i spojrzenie, dziewczynka ma fantastyczny pigment i na razie jest małym klonem swojego ojca, a nasz czekoladek ma absolutnie doskonałe ciałko i będzie bardzo eleganckim i dostojnym charcikiem. Osobiście jestem wielką fanką dzieci naszej Kurki, którym suczka ta przekazuje swoje cudowne, łagodne usposobienie, doskonałe głowy i piękną anatomię. Szczenięta w tym wieku jeszcze większość czasu śpią, ale już całkiem niedługo zaczną pewnie łobuzować, jak to na charciki przystało. Mega się cieszę z wiosennej pogody, jaką mamy od weekendu, bo to oznacza, że maluchy bardzo szybko zaczną wychodzić na zewnątrz, co z pewnością wpłynie na ich szybszy rozwój i socjalizację.