Hodowla charcików włoskich Chartbeat powstała w 2013 roku – wtedy oficjalnie zarejestrowaliśmy przydomek, choć charciki włoskie towarzyszą nam ciut dłużej. To była bardzo szybka i intensywna miłość, która przerodziła się po prostu w naszą codzienność. Nasze psy nie mieszkają w kojcach, czy klatkach – hodowla to po prostu nasz dom. Nie mamy osobnych budynków i pomieszczeń przeznaczonych na ten cel, a charciki są pełnoprawnymi członkami naszej rodziny – to wokół nich głownie toczy się całe nasze życie.
Stale się uczymy i szkolimy. Wiele lat obserwacji zajęło nam określenie typu charcika jaki chcemy hodować – jest to zdecydowanie mocniejszy typ psa – sportowca, w górnej granicy wzorca, mniej narażony na kontuzje. Bardzo cenimy piękne i długie, specyficzne charcie głowy, eleganckie sylwetki i piękny ruch. Istotne znaczenie ma charakter psa z którym przyjdzie nam, spędzić resztę życia – lubimy charciki z zadziornym charakterem, nie wycofane, lękliwe, czy bojaźliwe. I mimo, że życie ze zbyt pewnym siebie, niezależnym młodym chartem jest na początku trudne, to zdecydowanie procentuje w przyszłości.
Bardzo ważną część naszej hodowli stanowią właściciele naszych szczeniąt, z którymi jesteśmy w stałym kontakcie – spotykamy się na spacerach i zlotach, a wielu z nich stało się po czasie naszymi przyjaciółmi. Dzięki temu możemy obserwować charciki urodzone u nas – ich rozwój, czy zdrowie. Bardzo poważnie i odpowiedzialnie podchodzimy do wyboru przyszłych właścicieli naszych szczeniąt z którymi musimy po prostu poczuć jakieś „flow”.
Jako pierwsza i na początku jedyna hodowla w Polsce zaczęliśmy z charcikami włoskimi brać udział w wyścigach terenowych i torowych. Nasze psy sięgały po najwyższe wyróżnienia na europejskich podiach i jako pierwsze zdobywały tytuły Interchampiona Wyścigowego, Krajowego Championa Wyścigów Chartów, czy Certyfikaty Użytkowości. Uważamy, że sport służy rasie oraz kondycji naszych psów. Treningi, coursing i wyścigi stały się naszą wielką miłością i pasją i mimo, że od kilku lat coraz rzadziej można spotkać nas na parkurach, to nadal trenujemy nasze psy, bo stawiamy na użytkowość charcika włoskiego.
Przez lata działaliśmy w teamie CHARTcorowe Crew z którym zorganizowaliśmy w sumie kilkanaście imprez coursingowych i szkoleń, a od niedawna jesteśmy też częścią zespołu Szybki Zając, który organizuje treningi coursingowe.
Bardzo ważne miejsce w naszej hodowli zajmuje zdrowie zwierząt, jako jedni z pierwszych w 2014 skorzystaliśmy z nowych testów DNA oferowanych przez Uniwersytet Kalifornijski – UC Davis i przebadaliśmy wszystkie nasze psy. Na bieżąco robimy badania DNA kolejnych domowników, badamy nasze psy w kierunku chorób oczu, serca i sprawności układu ruchu. Nasza hodowla charcików włoskich jest zarejestrowana w FCI, a szczenięta wychodzą z hodowli z badaniami oczu i serca.
Nasze maluchy wychowują się w domu pełnym miłości, z innymi psami i ludźmi – przyjaciółmi, rodziną i gośćmi którzy stale przewijają się przez nasz otwarty dom. Nasze psy i szczenięta mają do dyspozycji wielki ogród, a obok domu łąki i bezkresne, nadwiślańskie plaże.
Agata i Jakub Szadkowscy