Luty i marzec – mimo intensywnej pracy w hodowli, przy tworzeniu wiosennych ubranek dla charcików, oraz pracy nad nową kolekcją obroży – mogę podsumować, jako bardzo wartościowe również na polu wzbogacania swojej wiedzy kynologicznej – chyba tak to można najogólniej nazwać. Jak się bardzo chce, to okazuje się, że znajdzie się czas na wszystko. W sumie więc wzięłam udział aż w dziewięciu wydarzeniach online i z każdego wykładu przyswoiłam sporo nowych zagadnień.
Niezwykle cennym okazał się m.in. wykład o neonatologii – bardzo ciekawie prowadzony przez lekarkę, codziennie towarzyszącą hodowcom przy porodach. Ta dziedzina bardzo mnie interesuje, a każdą nową, praktyczną kwestię, możemy potem wykorzystać we własnej hodowli – powołując na świat kolejne mioty. Generalnie – wiedza, którą zdobywam, pomaga mi podejmować mądre decyzje hodowlane, unikać potencjalnych pułapek i kierować się najlepszymi praktykami.
Bardzo ciekawymi tematami były również: psi fitness i technika masażów relaksacyjnych psów – te umiejętności szczególnie przydają się w charcich sportach, kiedy mowa o rozgrzewce, czy przygotowaniu psa do treningu. To wszystko już wiele lat temu robiłam trochę intuicyjnie, dzisiaj ta wiedza jest bardziej usystematyzowana, z czego bardzo się cieszę. To na pewno nie ostatnie moje wykłady i choć kolejne tygodnie szykują się mega intensywnie pod kątem odchowywania szczeniąt, to z pewnością znowu znajdę trochę czasu, żeby przysiąść do nauki.









