Miot F-3 kilka dni temu skończył sześć tygodni, a to idealny czas na małą sesję zdjęciową. Maluchy weszły właśnie w intensywny etap swojego dzieciństwa: coraz więcej wyjazdów, nowych zapachów, ludzi, miejsc i dźwięków. To właśnie teraz socjalizacja nabiera tempa, bo nic nie przygotuje młodego charcika do dorosłego życia tak dobrze, jak różnorodne doświadczenia.
Szczeniaki są już po pierwszym szczepieniu i badaniu okulistycznym, które przeszły wzorowo, uzyskując certyfikaty EESVO. W przyszłym tygodniu czeka je jeszcze przegląd miotu i badanie kardiologiczne, czyli to już ostatnia prosta przed podróżą do nowych domów. Powoli maluchy pokazują też swoje charakterki, a my z ciekawością przyglądamy się temu, jak z dnia na dzień się zmieniają.
Na zdjęcia, oprócz całej ekipy F3, załapał się też Elfik oraz De’lizzia, która czeka na swój wyjazd do UK. Sporo maluchów ostatnio nas opuściło, a z każdym kolejnym wyjazdem robi się u nas trochę ciszej i trochę smutniej. W domu zostaje echo tupotu małych, charcich łapek, a my musimy przyzwyczajać się do „szczeniaczkowej pustki”, zanim dom znów zapełni się nowym, kontrolowanym chaosem. To taki trochę paradoks – z jednej strony nareszcie jest spokojniej, a z drugiej człowiek już tęskni za tym, żeby poznać nowe pyszczki.







