Małe Bomby skończyły właśnie siódmy tydzień życia, a że ostatnio dużo się u nas działo, to trochę zaniedbaliśmy fotografowanie tego miotu. Szybciutko nadrabiamy i tym samym publikujemy najnowsze, jeszcze cieplutkie fotki, wykonane dosłownie dwie godziny temu.
Cała czwórka szczeniąt rozwija się naprawdę wspaniale – to mega odważne słodziaki, na które momentami ciężko jest się napatrzeć. Od ponad tygodnia buszują wolno po naszym domu, oczywiście jak każdy nasz miot – w nieograniczony sposób zwiedzają ogród i mają świetny kontakt z całą resztą charcików. Momentalnie przestawiły się na karmę dla szczeniąt i jednym słowem są totalnie „bezobsługowe”, niesamowicie mądre i uwielbiają kontakt z człowiekiem. Mama Bomba poświęca im bardzo dużo czasu, angażując dzieciaki w zabawy i podgryzanki.
Szczenięta są już po przeglądzie miotu w ZKwP i po pierwszym szczepieniu z chipowaniem. Jutro maluchy jadą na badanie serca, a w przyszłym tygodniu skontrolujemy ich wzrok – na pewno podzielimy się rezultatami. Potem czeka je jeszcze drugie szczepienie i na początku sierpnia będą gotowe na rozpoczęcie życia w nowych domach. Na razie ciężko nam sobie wyobrazić, że będziemy musieli się rozstać, bo miot D-2 to najzwyczajniej marzenie każdego hodowcy. To przepiękne, bardzo wyrównane charciki o cudownych pyszczkach, wspaniałej jakości szacie, anatomii i doskonałym charakterze!



