Pisaliśmy już o tym, że nasz Raniu (Chartbeat Rhumba’s Roadrunner) jeszcze w czerwcu zdobył uprawnienia reproduktora. Kilka dni temu natomiast dostał już oficjalny wpis do rodowodu, bo z Laboratorium Genetyki w Krakowie, (na podstawie badań krwi) wydano Certyfikat Identyfikacyjny DNA, który od 1 lipca jest obligatoryjny do uzyskania uprawnień. Tym samym Raniu został naszym trzecim reproduktorem z przydomkiem Chartbeat – a tych do dalszej pracy wybieramy, bądź co bądź, wyjątkowo ostrożnie.
Raniu to synek Coco i Rumby – pierwszej urodzonej u nas charciczki. Wystarczy rzut oka, żeby zobaczyć, że jest wierną kopią swojej matki. To niewysoki, drobny i bardzo elegancki samczyk, w kłębie osiągający wzrost w porywach do 34 cm. Niewątpliwie jego największym atutem, przy tych gabarytach, jest śliczna i długa główka z pogodnym wyrazem. Raniu jest już Młodzieżowym Championem Polski, a pewnie niedługo postaramy się o rozpoczęcie z nim dorosłego championatu. Na szczęście charakteru (z wiecznymi muchami w nosie) nie odziedziczył po matce i jest pieskiem radosnym, ekstrawertycznym, doskonale ułożonym i bezwględnie zapatrzonym w swojego człowieka. Jest naszym pupilkiem, którego ulubionym miejscem na spędzanie czasu kiedy pracuję, są oczywiście moje kolana.
W ciągu ostatnich dwóch tygodni Runnerek przeszedł pozytywnie badanie oczu i serca. Tym samym ma już komplet wszystkich możliwych badań i może zacząć nowy rozdział w swoim życiu ( ͡° ͜ʖ ͡°) My oczywiście mamy już związane z nim pierwsze plany i nie możemy się doczekać, kiedy na świat przyjdzie nasze czwarte pokolenie Chartbeat. Bardzo chcielibyśmy zdążyć jeszcze kiedyś pokazać właścicielom przyszłych szczeniąt, mieszkających u nas: rodziców miotu, dziadków, dwie prababcie i praprababcię.