Suplementy dla hodowców

W zeszłym tygodniu miałam okazję wziąć udział w arcyciekawym wykładzie organizowanym przez POKUSĘ. Seminarium przeznaczone dla hodowców, dotyczyło przede wszystkim suplementacji reproduktorów oraz suk hodowlanych – w ciąży i podczas laktacji – linią suplementów BreedingLine. A że my zdecydowanie jesteśmy team suple, to zawsze bardzo chętnie korzystamy z takich produktów. Ważne jednak, żeby wiedzieć, jak suplementować psy, aby nie przesadzić i nie zaszkodzić – szczególnie w tak ważnym okresie, jakim dla suczki jest ciąża i odchów szczeniąt. I w tym w sumie pomógł mi wspomniany wyżej wykład.

Jednocześnie na naszej kuchennej półce pojawiły się nowe produkty – Reproductal+ wspomagający funkcjonowanie układu rozrodczego i wpływający na prawidłowy rozwój płodów (jego podawanie w ciąży powinno być jednak bardzo ostrożne). Lactovital dla wzbogacenia diety suk w okresie poporodowym oraz laktacyjnym i Spermaster aktywne wpływający na efektywny przebieg procesu spermatogenezy, poprawiający żywotność i zwiększający ilość poprawnie zbudowanych plemników. JuniorOptimal+ to natomiast świetny produkt dla szczeniąt – używamy go już od jakiegoś czasu. Posiada optymalną koncentrację witamin i minerałów, zapewniając przy tym harmonijny rozwój układu kostno-stawowego.

Webinar prowadził dr Jacek Wilczak – wykładowca akademicki, adiunkt w Zakładzie Biochemii i Dietetyki Wydziału Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie. Specjalista w zakresie roli związków biologicznie czynnych w żywieniu zarówno zwierząt, jak i człowieka. Autor publikacji naukowych i popularno-naukowych z zakresu dietetyki i dietoprofilaktyki zwierząt, a także orędownik szerzenia wśród opiekunów zwierząt wiedzy na temat odpowiedzialnego i świadomego wykorzystania suplementów diety w żywieniu czworonogów.

Bardzo cieszymy się, że firmy w aktywny sposób wspierają pracę hodowców, choćby takimi wydarzeniami, jak to ostatnie. Nasze szczenięta, które wychodzą do nowych domów również wyposażamy w suplementy, o czym pisaliśmy już w jednym z tekstów. A wszystkie nasze charciki włoskie codziennie suplementujemy olejem, drożdżami, czy preparatami na stawy.