Przedszkolaki otworzyły oczy!

Naszym trzem miotom, które przyszły na świat prawie jednocześnie, przez ostatnich kilka dni powoli rozklejały się oczka. Czekaliśmy na to z niecierpliwością, bo teraz ich rozwój nabierze ekspresowego tempa. Przenieśliśmy te mioty już do salonu, który stał się jednym wielkim, charcikowym przedszkolem.

Cieczki naszych suczek, które w tym roku wyjątkowo się zsynchronizowały, zaowocowały tym, że nigdy nie mieliśmy tylu szczeniąt jednocześnie. Zawsze były to większe, bądź mniejsze odstępny między miotami. Dlatego wychowanie małych charcików będzie w tym roku bardzo absorbujące i wymagające. Z drugiej strony interakcje i socjalizacja szczeniąt w tak dużym stadku, powinna być dla nich bardzo korzystna.

Na szczęście wyższe temperatury, jakie mamy od kilku dni sprawiają, że nasze starsze charciki większość dnia spędzają w ogrodzie. Dzięki temu w domu jest trochę „luźniej” i na pewno spokojniej. Prawdziwy CHARTcore dopiero się zacznie, kiedy w najmłodsze maluszki wstąpią charcikowe szatanki.