Uwaga – TO CHART!

Mówiąc o psach w sporcie, nie sposób nie poświęcić uwagi chartom. Pod wieloma względami różnią się one bowiem tak dalece od innych psów, iż swego czasu powstała nawet hipoteza sugerująca ich przynależność do odrębnego gatunku – Canis graius.

Jak dotąd nie została ona jednak w pełni potwierdzona ani też nikt jej naukowo do końca nie zaprzeczył. Jedno jest bezsprzeczne: zarówno budowa anatomiczna, jak i wartości fizjologiczne różnych parametrów są u chartów bardzo szczególne i niejednokrotnie odbiegają od norm dla psów.

Zanim przejdziemy do rozważań nad charakterystycznymi cechami budowy chartów, powinniśmy zastanowić się nad tym, skąd się wzięły i jaka była ich rola. Kiedy bowiem mówimy o pochodzeniu poszczególnych ras psów, nauka wskazuje nam odległych udomowionych przodków, których szczątki datowane są na 17–12 tysięcy lat temu (najnowsze badania oddaliły tę datę na 20–40 tysięcy lat). Z VII tysiąclecia przed naszą erą pochodzi rysunek naskalny, odkryty w wąwozie Oued Djerat, przedstawiający myśliwego z chartem (Przeździecki, 1984).

Już wówczas zatem smukłe, długonogie charty towarzyszyły człowiekowi w polowaniach. I co więcej – od tych zamierzchłych czasów niewiele się zmieniły. Ich rolą było dogonienie i schwytanie zwierzyny.

Przystosowanie do biegu

To supersprinterzy w psim świecie, a każdy element budowy ich ciała podporządkowany jest jednemu celowi – pościgowi za zwierzyną.

U większości psów kręgosłup grzbietowo-lędźwiowy jest tak ułożony, iż część przednia znajduje się wyżej, a tylna – niżej. U chartów rzecz się ma zgoła odwrotnie. Przedni odcinek kręgosłupa grzbietowo-lędźwiowego położony jest niżej niż tylny. Stanowi to doskonałe przystosowanie do osiągania dużych prędkości. Kończyny tylne – główny element napędu – są dzięki temu maksymalnie odbarczone, co ułatwia ich pracę. Środek ciężkości przeniesiony jest ku przodowi. Galopujący chart jakby więc go „gonił”.

Dodajmy do tego długą szyję, która podczas biegu spełnia wraz z głową rolę „koła zamachowego”, pomagając w przeniesieniu środka ciężkości. Wyraźnie pracuje w biegu łukowato wysklepiony kręgosłup lędźwiowy, który maksymalnie zgina się jak łuk z napiętą cięciwą. Umożliwia to przeniesienie tylnych kończyn daleko do przodu. Następnie „łuk” prostuje się, umożliwiając zwiększenie amplitudy ruchu kończyn.

fot. Anna Tereszkiewicz

Badania porównawcze prowadzone na greyhoundach wykazały także, iż charty mają dłuższe kości nadgarstka, śródręcza, stępu i śródstopia niż inne psy. Jest to zrozumiałe – w tak intensywnym biegu szczególnego znaczenia nabiera między innymi dobra amortyzacja.

Charty mają także znaczną masę mięśniową. Poza tym przeważają u nich włókna szybkokurczące się (u greyhoundów stanowią one 80–100%), włókna wolnokurczące się dominują w głębszych partiach mięśni (zwłaszcza prostowników), podczas gdy np. u psów myśliwskich, również pracujących często w galopie, przeważają włókna wolnokurczące się. Podczas biegu niezbędna do ruchu energia uzyskiwana jest w drodze przemian beztlenowych. Powstaje wówczas kwas mlekowy, którego poziom w mięśniach u greyhounda osiąga 14–22 mmol/L. O fizjologicznie wysokim poziomie kinazy kreatynowej u chartów pisałam w poprzednim artykule.

Duże serce

Głęboka, pojemna klatka piersiowa osłania płuca i serce. Tak głębokiej klatki piersiowej nie ma żadna inna rasa psów. Wydolność w biegu zależy między innymi od efektywności pracy serca. Musi mieć ono zdolność do szybkiego przepompowania dużej ilości krwi. Charty mają serce zaiste imponujących rozmiarów. Nawet u charta, który nie trenuje, stosunek masy serca do masy ciała jest większy niż chociażby u trenującego psa gończego. U greyhounda proporcja ta wynosi do 3,25%, u borzoja do 3,17%, zaś dla porównania u owczarka niemieckiego 1,5% (Seiferle, Przeździecki). Nie należy się więc przerażać, jeśli na zdjęciu rtg widoczne serce jest większe niż u innych psów tej wagi. To natura tak je przystosowała.

W badaniach przeprowadzonych na reprezentatywnej stawce greyhoundów stwierdzono ponadto, iż mają one grubszą niż u innych psów ścianę lewej komory serca. Do tego mogą występować u nich szmery serca niezwiązane z zaburzeniami jego budowy czy pracy, odnotowywano też wyższą wartość VHS (ocena wielkości serca w skali VHS – pomiar długości osi długiej serca wzdłuż kręgosłupa, zaczynając od czwartego kręgu, następnie pomiar osi krótkiej serca, tj. wzdłuż kręgosłupa, zaczynając od czwartego kręgu. Suma obu tych długości podana w kręgach to wartość VHS). Wykazano także wyższy niż u innych psów poziom troponin sercowych w surowicy (białko to jest między innymi markerem służącym do diagnozy uszkodzeń mięśnia sercowego, np. w przebiegu kardiomiopatii). Jeśli więc u charta stwierdzone zostaną szmery, podwyższony poziom troponin i wyższe VHS, może zostać szybko mylnie zdiagnozowany jako chory. 

Charcia głowa

Na co dzień nie zastanawiamy się nad tym, jak bardzo budowa czaszki charta związana jest z jego użytkowością. Smukła, lekka głowa poprawia aerodynamikę zwierzęcia.

Ale nie dajmy się zwieść pozorom – chart to łowca, a nie kruche stworzonko. Mimo wąskich szczęk jego uchwyt musi być pewny. Służą temu potężne kły, głęboko osadzone w szczęce i żuchwie. Chart o wadze niewiele ponad 20 kg ma kły równie duże, co trzykrotnie od niego cięższy pirenejski pies górski.

Z kolei zęby przedtrzonowe u chartów są drobne i często zdarzają się ich braki. Za to łamacze (przedtrzonowe i trzonowce) są duże i mocne.

Rzeźba tylnej części czaszki to miejsce przyczepu silnych mięśni szyi. Dzięki temu jej praca może pomagać w biegu. Tak silne mięśnie są niezbędne, gdy trzeba w pełnym biegu schwytać zdobycz.

W odróżnieniu od innych psów chart jest wzrokowcem. Wąska czaszka sprawia, że charcie oczy osadzone są w sposób niespotykany u pozostałych psów – pod kątem około 45 stopni w stosunku do osi długiej głowy. Dzięki temu charty mają bardzo rozległy zasięg pola widzenia jednoocznego (lewego i prawego), bo aż około 350 stopni ale jednocześnie wyjątkowo wąskie pole widzenia dwuocznego, a więc trójwymiarowego, a tylko w tym polu można ocenić na przykład odległość. W efekcie charciemu wzrokowi nie umknie żaden ruch, nawet z tyłu za psem, za to więcej problemu stwarza mu ocena odległości.

Chart rusza w pogoń, kiedy mignie mu jakiś ruch. Na resztę przyjdzie już czas „w drodze”. Taka błyskawiczna reakcja to też naturalne przystosowanie do roli łowcy, które dziś znakomicie przydaje się psom wyścigowym.

Pobudliwość

Charty są bardzo pobudliwe, ale takie musiały być. Gamoń, który najpierw rozważałby, co ucieka, a potem, czy warto gonić, niczego by wszak nie upolował. Stąd nierzadko niestety nawet lekarze weterynarii uważają je niesłusznie za histeryczne.

Skoro mowa o psychice, trzeba podkreślić, iż w odróżnieniu od innych psów charty źle czują się w stadzie, wolą przebywać w grupach po kilka osobników (2–3). Tak bowiem z nimi od dawna polowano.

Skóra

Kto głaskał charta, na pewno zwrócił uwagę na jego cienką, delikatną skórę. Jest ona o wiele cieńsza niż u psów innych ras, do tego prawie nie posiada podściółki tłuszczowej, jest za to bogato unaczyniona. To także przystosowanie do wysiłku, umożliwia bowiem wydajniejsze oddawanie ciepła do otoczenia przez konwekcję. Niestety, ta cienka skóra łatwo ulega rozdarciom.

Dojrzewanie

Charty późno dojrzewają. Dojrzały jest dopiero trzyletni samiec, pierwszą cieczkę suki mają zwykle w wieku około dwóch lat, cieczki występują na ogół rzadziej, nawet raz na 10 – 12 miesięcy, a trwają dłużej. Z reguły później też wypada okres płodny (u dużych ras chartów), zwykle od 14 do 21 dnia cieczki).

Hematologia i biochemia krwi u chartów

Bardziej szczegółowe badania hematologiczne i biochemiczne dotyczące chartów najczęściej prowadzone były w odniesieniu do greyhoundów. Nie ma w tym nic dziwnego, bowiem charty jako zwierzęta towarzyszące są raczej rzadkie. Natomiast w samych tylko Stanach Zjednoczonych począwszy od lat dziewięćdziesiątych XX wieku w domach adopcyjnych umieszczonych zostało 180 000 greyhoundów wycofanych z torów wyścigowych. Razem z psami biegającymi na torach stanowią one ogromną grupę, która umożliwia przeprowadzenie szerokich badań, a co za tym idzie – uzyskanie miarodajnych wyników. Takie kompleksowe badania u greyhoundów przeprowadzono m.in. na Uniwersytecie Stanowym w Ohio. Uzyskane wyniki wskazują w sposób jednoznaczny, iż dla greyhoundów normy hematologiczne i biochemiczne znacznie różnią się od norm dla innych psów. Badania chartów innych ras odbywały się zwykle na mniejszych, ale reprezentatywnych grupach. W efekcie badań przeprowadzonych przez Wydział Weterynaryjny Uniwersytetu w Kordobie przebadano 30 galgo i kontrolnie 20 psów innych ras. W czeskich badaniach (Wydział Weterynaryjny Uniwersytetu w Brnie) użyto 192 chartów ośmiu ras (whippet, greyhound, charcik włoski, sloughi, saluki, borzoj, azawakh) oraz psów faraona.

Badania dotyczące funkcjonowania tarczycy u saluki przeprowadzono na 283 zdrowych osobnikach (Departament of Veterinary Clinical Sciences, Purdue University, Indiana). Wszystkie te badania wykazały istotne różnice wartości hematologicznych i biochemicznych u chartów w porównaniu z innymi psami. Nawet badane lurchery (mimo iż są to krzyżówki z chartami) miały wyniki różniące się od greyhoundów.

Co prawda u poszczególnych ras chartów parametry nie są identyczne jak u greyhoundów, jednak z całą pewnością charty między sobą różnią się stosunkowo nieznacznie w porównaniu z różnicami wykazanymi pomiędzy chartami a innymi rasami psów.

Wartości hematologiczne

Tak więc w stosunku do innych psów charty mają wyższe stężenie hemoglobiny, wyższy hematokryt, większe MCV (średnia objętość krwinki czerwonej), wyższe MCHC (średnie stężenie hemoglobiny w krwince czerwonej), wyższe powinowactwo hemoglobiny do tlenu oraz wyższe pH. Mają także większą liczbę erytrocytów, które żyją krócej niż erytrocyty u psów, stąd też w badaniu krwi stwierdza się więcej dużych młodocianych czerwonych krwinek (według najnowszych badań może to być przyczyną stwierdzenia zwiększonych wskazań MCV – średniej objętości krwinki czerwonej). Nawiasem mówiąc, spotkałyśmy się już parokrotnie z błędną diagnozą czerwienicy u zdrowego charta, postawioną właśnie na podstawie badań krwi.

Niższa jest natomiast liczba białych ciałek krwi, także neutrofili i płytek krwi. Dlatego u chartów trzeba ostrożnie diagnozować małopłytkowość. Płytki krwi u chartów mają tendencje do agregacji (zbijanie w grupy). Można by było przypuszczać, iż obniżona liczba płytek krwi będzie skutkowała tendencją do krwotoczności, a tymczasem czas krzepnięcia jest krótszy niż u innych psów. Część autorów tłumaczy to większą lepkością krwi, większą liczbą elementów morfotycznych krwi.

Greyhoundy mają wyższe ciśnienie tętnicze i szybszy przepływ krwi, szybciej następuje fibrynoliza (rozkład skrzepu). Jest to prawdopodobnie także przystosowanie do sprintu, zmniejszające niebezpieczeństwo powstawania zakrzepów i zatorów naczyniowych. W pewnych sytuacjach może to stanowić przyczynę krwawień (np. u 26% greyhoundów stwierdzono krwawienia w 36–48 godzin po rutynowych zabiegach kastracji), ale zjawisko to absolutnie nie stanowi patologicznej niekrzepliwości!

Wartości biochemiczne

U zdrowych klinicznie chartów stwierdza się obniżony poziom mocznika (10–26 mg/dl) oraz podwyższony poziom kreatyniny w surowicy (od 1,2 nawet do 2 mg/dl). U psów innych ras poziom kreatyniny przekraczający wartość 1 mg/dl sugeruje już problemy z nerkami. U charta jest to wynik fizjologiczny, związany z dużą masą mięśniową.

Podwyższony poziom jednej z aminotransferaz ALT – enzymu wątrobowego – stwierdzany zwłaszcza po wysiłku, może wynikać ze zmian w mięśniach i absolutnie nie powinien być diagnozowany jako objaw schorzenia wątroby, a tak niestety też bywa…

Elektrolity

Charty różnią się także od innych psów poziomem elektrolitów: mają podwyższony poziom sodu (149– 157 mmol/l) i chlorków (110–122 mmol/l). Oznaczono także wyższy poziom CO2, co jest charakterystyczneu psów dla stanu zasadowicy, której jednak u chartów nie stwierdzono. Ciekawe są też oznaczenia wapnia – u greyhoundów wyścigowych poziom wapnia jest niższy niż u psów innych ras. Podobnie jest z jonami magnezu czy potasu.

Białka

W surowicy krwi greyhoundów stwierdza się obniżone poziomy albumin (2,7–3,7 g/l), globulin (2,3–3,3 g/l) i białka całkowitego (5,2–6,7 g/dl). Oczywiście nie jest to związane ze schorzeniami wątroby, nerek czy spadkiem odporności, to kolejna „charcia cecha”.

Ciekawą cechą krwi chartów jest duża częstotliwość występowania antygenu DEA1.1, stwierdzona zarówno u greyhoundów, jak i galgo. Charty z antygenem DEA 1.1 są uniwersalnymi biorcami krwi. W przypadku, gdy dawcami krwi są charty z DEA1.1, konieczne jest wykonanie badań u biorcy, bowiem istnieje ryzyko konfliktu.

Wspomniane wcześniej czeskie badania wykazały pewne różnice w oznaczeniach pomiędzy poszczególnymi rasami chartów, mniejsze jednak niż pomiędzy chartami a innymi psami. Najbardziej zbliżone do siebie wyniki stwierdzono u whippetów i greyhoundów (co niewątpliwie wynika z bliskiego pokrewieństwa tych ras) oraz charcików włoskich i psów faraona. Saluki mają bardzo podobne wyniki badań hematologicznych do sloughi i azawakhów. Badania czeskie, choć niewątpliwie bardzo ciekawe, jednak – jak wspominają sami autorzy – nie są w pełni miarodajne. Przeprowadzono je na zbyt małej ilości osobników, by móc określić specyficzne dla poszczególnych ras normy laboratoryjne. W przypadku sloughi i azawakhów uzyskane wyniki wymagają potwierdzenia. Różnice w wynikach mogą też wynikać z dużej rozpiętości wieku badanych chartów – od roku do 12 lat.

Zarówno czescy, jak i amerykańscy badacze podkreślają, że ważną rolę odgrywają także takie czynniki, jak np. rodzaj sprzętu używanego do badań (np. producent), sposób transportu krwi, liczenie maszynowe czy „ręczne”.

Niewątpliwie najlepiej przebadane zostały wyścigowe greyhoundy. Pozostałe rasy wciąż czekają na tak szczegółowe badania. Na razie wyniki badań krwi powinny być interpretowane w oparciu o normy ustalone dla greyhoundów, traktowane jako przybliżone.

Tarczyca

Kilkakrotnie już spotkałyśmy się z przypadkiem chartów leczonych w kierunku niedoczynności tarczycy. Rozpoznania lekarz dokonał na podstawie oznaczenia poziomu tyroksyny (T4), a nie pełnego profilu tarczycowego i bez wystąpienia charakterystycznych dla niedoczynności tarczycy objawów jak obniżony temperament, tycie bez względu na zastosowaną dietę, zmiana struktury włosa (przypomina włos głodowy), wyłysienia na grzbiecie i bokach ciała, ciemne przebarwienia na skórze, która jest suchsza i grubsza (twardsza) w dotyku. To kolejna, niebezpieczna „moda na chorobę”.

Charty mają fizjologicznie obniżony poziom zarówno całkowitej T4, jak i wolnej frakcji tyroksyny fT4, przy czym charty trenujące mają wyższy poziom fT4 od nietrenujących. Poziom T3 (trójjodotyroniny) podlega dużym wahaniom, zaś fT3 jest niski. Dopiero podwyższony poziom TSH (tyreotropina – hormon przysadki mózgowej oddziałujący na tarczycę) może sugerować zaburzenia czynności tarczycy. Pamiętajmy o jednym – NIE WOLNO stosować hormonów „na wszelki wypadek”, bez pełnego rozpoznania, bo może to przynieść psu więcej szkody niż pożytku.

Ze względu na odmienne od innych psów poziomy hormonów tarczycy u chartów bezwzględnie konieczne jest wykonanie pełnego profilu tarczycowego przed podjęciem decyzji o jakiejkolwiek terapii niedoczynności. Objawy kliniczne obniżenie temperamentu, tycie mogą także być mylnie interpretowane przez właściciela i lekarza weterynarii. Wyobraźmy sobie np. czteroletniego samca charta, poddanego jakiś czas temu kastracji. Troskliwy właściciel zgłasza się do lekarza: pies jest mniej aktywny, nabiera zbytniej masy, a na udach i ogonie sierść jest przerzedzona, do tego niski jak na psa poziom T4 i… leczymy! Tymczasem pies dojrzał, nie ma więc już takiego temperamentu jak młodzik, ma mniej ruchu przy zachowaniu wartości kalorycznej pożywienia, do tego dochodzą efekty kastracji – to musiało doprowadzić do nadwagi. A sierść po prostu się wytarła. To tylko przykład.

Mało który lekarz myśli też o eutyreozie chorobowej, tj. o niskim poziomie hormonów tarczycy, który nie jest wynikiem jej niedoczynności, ale innych jednostek chorobowych. Nie ma sensu wówczas leczyć tarczycy. Trzeba najpierw zdiagnozować problem.

Problemy ze znieczuleniem u chartów

Hipertermia złośliwa jest chorobą dziedziczną, która ujawnia się po podaniu środków zwiotczających mięśnie (sukcynylocholina) lub wziewnych anestetyków (np. halotan, izofluran). Pojawia się tachykardia (przyspieszenie akcji serca), nagły wzrost ciepłoty wewnętrznej oraz zwiększona produkcja dwutlenku węgla.

To tylko drobna garść przykładów charciej „inności”. Proszę pamiętać – wchodząc do gabinetu lekarza weterynarii, warto zaznaczyć – „UWAGA! TO CHART!”.

Małgorzata i Izabella Szmurło

Bibliografia

Haematological, blood gas and acid-base values in the Galgo Espanol (Spanish Greyhound), I.Mesa-Sanches, S. Zaldivar-Lopez, C.G. Couto, A. Gamito-Gomez, M.M. Granados-Machuca, I. Lopez-Villalba, A. Galan-Rodriguez

Clinical pathology of Greyhounds and other sighthounds; S. Zaldivar-Lopez, L.M. Marin, M.C. Iazbik, N. Westendorf-Stinle, S. Hensley, C.G. Couto

Haematological and biochemical variation among eight sighthound breeds; I. Uhrokova, A. Lacnakova, V. Kucharova, K. Rehakova, E. Janova, J. DoubekAssessment of criteria used by veterinary practitioners to diagnose hypothyroidism in sighthounds and investigation of serum thyroid hormone concentrations in healthy Salukis, Shiel RE, Sist M, Nachreiner RF

Artykuł został opublikowany za zgodą Autorek, oryginał ukazał się w czasopiśmie ZKwP:

“Pies” nr 1 (377) 2020

wyd. Zarząd Główny Związku Kynologicznego w Polsce