Wspomnieliśmy już trzy dni temu na naszym fb, a dzisiaj jeszcze raz z radością dzielimy się informacją, że oficjalnie zostaliśmy ambasadorami marki POKUSA. Pokusa to producent naturalnych suplementów dla psów, których używamy dosłownie od zawsze – praktycznie od ich „początków”.
Dzięki tej współpracy teraz będziemy mieli okazję jeszcze bardziej intensywnie testować ich produkty i przy okazji dzielić się z Wami naszymi spostrzeżeniami – i na pewno na temat niejednego z nich naskrobiemy coś na naszym blogu. Od zeszłego roku jesteśmy w Klubie Hodowców Pokusy, a nasze szczenięta wyposażamy w wyprawki z suplementami. Cyklicznie bierzemy również udział w webinarach organizowanych przez Pokusę, dzięki czemu w oczywisty sposób zwiększamy swoją wiedzę na temat prawidłowego żywienia i suplementacji psów.
Naszymi ulubionymi produktami tej marki od zawsze były preparaty z linii Chondroline, które stosowaliśmy do tej pory jako suplementy dla młodych psów i dla naszych psów – sportowców. Zawsze zwracaliśmy szczególną uwagę nowym właścicielom na ryzyko kontuzji charcików w młodym wieku. Mimo, że wałkowaliśmy to miliard razy – w tym miejscu jeszcze raz napiszemy o naszej zasadzie – odpowiednia suplementacja, odpowiednia ilość ruchu i ostrożność (niepozwalanie charcikowi na wskakiwanie w miejsca, z których nie może zeskoczyć), znacznie przyczyniają się do zmniejszenia ryzyka jakichkolwiek urazów w tej rasie.
Oprócz tego, nasze stado suplementujemy produktami z linii BreedingLine i – szczególnie zimą – używamy olejów. Olej z łososia – to absolutny must have każdej jesieni. A o tym, jak suplementacja olejem wpływa na charcikowy włos, napiszemy już wkrótce obszerniejszy artykuł. Stay tuned!
