Charcik włoski to nie jest zwykły pies, to czworonożny podręcznik komunikacji niewerbalnej. Prawdziwa kopalnia emocji i subtelnych sygnałów, które przekazuje całym swoim ciałem. Każde spojrzenie, machnięcie ogonem, czy najmniejszy ruch uszu, mają swoje znaczenie, a jego bogata mimika i gesty tworzą unikalny język. Charciki to psy, które komunikują się z otoczeniem na poziomie mistrzowskim, a zrozumienie ich mowy ciała, to klucz do zbudowania z nimi wyjątkowej więzi. Nie ma co się oszukiwać – charciki mają sporo do powiedzenia – nawet bez słów. Przyjrzyjmy się więc bliżej tym niepozornym, ale jakże wymownym gestom.
Do współpracy przy tym artykule, zaprosiliśmy Karolinę Jakubecką z DOGłębnie – doświadczoną, psią behawiorystkę, która od lat zgłębia tajniki psiej psychiki, a prywatnie jest opiekunką czterech chartów. Karolina zafascynowana elegancją i specyfiką tej grupy psów, pracuje głównie z nimi, co sprawia, że zna je jak mało kto. Dzięki jej wnikliwemu spojrzeniu i umiejętności interpretowania psich zachowań, możecie być pewni, że w tym artykule znajdziecie nieoczywiste informacje, które pomogą Wam lepiej zrozumieć Wasze psy.
Psi język ciała jest niezwykle bogaty i złożony – wiele sygnałów może mieć różne znaczenie, dlatego interpretować je należy w zależności od kontekstu czy unikalnych cech danego osobnika, zawsze biorąc pod uwagę wszystkie ruchy i zachowania, które jednocześnie prezentuje pies.
Oczywiście niemożliwym jest opisane w jednym, krótkim tekście całej gamy różnorodnych znaczeń niewerbalnej mowy, którą posługują się charty. Opowiem Wam jednak pokrótce o dwóch sygnałach, które w innych sytuacjach mogą mieć zupełnie odmienne znaczenie – z nadzieją, że zainspiruje Was to do wnikliwego przyglądania się Waszym psom i rozważań o tym, co w danej chwili chcą nam one powiedzieć.
Oczy charcika mówią wszystko
Oczy charta to prawdziwe centrum dowodzenia – najważniejszy instrument w jego repertuarze komunikacyjnym. W języku ciała tych psów odgrywają rolę pierwszoplanową, zdradzając emocje, nastroje i intencje. To właśnie w spojrzeniu charcika można dostrzec całe spektrum uczuć: od radości i ekscytacji, po zaskoczenie, a czasem nawet delikatny wyrzut. Każdy drobny niuans – czy to delikatne mrużenie powiek, głęboki, wpatrzony wzrok, czy krótkie, nieco nerwowe zerknięcie – niesie za sobą ważny przekaz. Oczy charcika to nie tylko zwierciadło jego duszy, ale też subtelny język, którym posługuje się, by nawiązać bliskość, wyrazić zaufanie lub ostrzec, że coś go niepokoi.
Bezpośredni kontakt wzrokowy
U charcików oznacza wzmożoną uwagę i koncentrację. Gdy charcik patrzy prosto w oczy, najczęściej oznacza to, że próbuje nawiązać kontakt, o coś prosi albo czegoś uważnie słucha. W momentach, gdy jego spojrzenie staje się na czymś zawieszone, niemal hipnotycznie – charcik prawdopodobnie coś wypatrzył. W takich sytuacjach często instynkt łowiecki bierze górę, a spojrzenie staje się nieruchome i pełne napięcia.
Unikanie kontaktu wzrokowego
Może być jednym z sygnałów stresu. Jeśli charcik odwraca wzrok, to znak, że może czuć się niepewnie, jest zestresowany albo po prostu chce uniknąć konfrontacji. To taki charcikowy sposób na powiedzenie: „daj mi chwilę” lub „nie chcę problemów”. Aby lepiej zrozumieć, co czuje pies w takich momentach, warto zwrócić uwagę na inne elementy mowy ciała, jak ułożenie uszu, czy napięcie mięśni.
Mrużenie oczu
To zwykle relaks pełną parą. Może oznaczać rozluźnienie i zadowolenie, szczególnie jeśli jest połączone z powolnym mruganiem. Charciki, które czują się przyjemnie, czy komfortowo w swoim otoczeniu, mogą mrużyć oczy, co jest wyrazem ich zaufania, swobody i poczucia bezpieczeństwa.
MRUŻENIE OCZU
Jak już Agata wspomniała, mrużenie oczu może być sygnałem totalnego relaksu, spokoju i wyciszenia. Rozkosznie wtulony w swojego człowieka, mrużący oczka charcik to widok, na który serduszko mięknie jak plaster cheddara na moim porannym toście. Każdy szanujący się charciarz ma w galerii co najmniej 9873582345 zdjęć zmrużonego pyszczka swojego pieseczka, uroczo rozciągniętego w łóżku, na kanapie i na kolanach, prawda?
Mój własny chart perski saluki z relaksacyjnego mrużenia oczu zrobił swój znak rozpoznawczy. W sezonie wiosenno-letnim Salomi każdego dnia wychodzi do ogrodu, kładzie się na trawie w pozycji sfinksa, unosi głowę w stronę słońca, mruży oczy i zastyga w medytacji pełnej niekłamanej przyjemności. Wiatr rozwiewa mu długie, owłosione uszy i wygląda on wtedy jak uosobienie królewskiego majestatu i radości życia.
Jednocześnie mrużenie oczu w wykonaniu tego samego psa, bywa też bardzo widocznym sygnałem silnego stresu! W sytuacjach, gdy Salomi jest podenerwowany, spięty, gdy w domu dzieje się coś niepokojącego, ale również np. w poczekalni u lekarza weterynarii – również kładzie się on (najchętniej gdzieś w ciasnym kącie) i mruży oczy, a jego głowa (inaczej niż we wspomnianych medytacjach ogrodowych) pochyla się w dół. Wygląda w tych momentach trochę, jakby walczył z dopadającą go sennością – głowa kiwa się lekko, jak człowiekowi, który zasypia na siedząco. Salomi potrafi również poprzez mrużenie oczu grozić innym psom – np. wtedy, gdy pilnuje jakiejś swojej własności. Gdy podczas jedzenia pysznego gryzaka, inny pies podejdzie zbyt blisko z ewidentną chęcią przejęcia zdobyczy, Salomi zastyga i mruży oczy wpatrując się twardo z swojego „przeciwnika”. Jeszcze nie spotkałam psa, na którym nie zrobiłoby to odpowiedniego wrażenia!
Ułożenie ciała charcika włoskiego – od wdzięku po emocje
Charciki włoskie wyrażają szeroką gamę emocji poprzez sposób, w jaki układają swoje ciało. Od pozycji pełnych zaufania po te, które sygnalizują stres. Ich uważna i świadoma obserwacja, pozwala lepiej zrozumieć co w danej chwili może myśleć ten niezwykły chart. Spośród setek najróżniejszych kombinacji, wypada wybrać choćby kilka – najłatwiejszych do zaobserwowania i interpretacji.
Zwinięcie w kłębek
To u charcików znak relaksu – wbrew stereotypowym opiniom, powielanym przez niektórych psich behawiorystów. Dziedzicząc po swoich przodkach umiejętny odpoczynek, z troską o najwrażliwsze części ciała. Charciki często wykorzystują ten sposób ułożenia do snu, na nieosłoniętym legowisku (np. na poduszce lub pufie). W pełni wyluzować się potrafią dopiero pod kołdrą albo w norce. Charciki – jako ciepłoluby – kładą się też tak czasami, jak robi im się po prostu chłodniej.
Zgarbione plecy
Postawa charakteryzująca się skuleniem i lekko obniżoną głową, może wskazywać na stres, strach lub dyskomfort. Taka pozycja ciała często jest wynikiem niepewności lub reakcji na nieprzyjemne bodźce, takie jak głośne dźwięki, zimno, obecność obcych osób, czy niespodziewane sytuacje. U charcików, które są wyjątkowo wrażliwe, takie zachowanie może wymagać natychmiastowej uwagi, aby zrozumieć, co je niepokoi.
Napięte ciało i wysoko uniesiona głowa
Ciało napięte jak struna, z uniesioną głową i czujnym spojrzeniem, to wyraźny sygnał zainteresowania lub ekscytacji. Charciki włoskie ze swoim instynktem łowieckim, często przyjmują podobną postawę, gdy zauważą w oddali coś interesującego. Typowemu „polowaniu” towarzyszy jednak czasem obniżona głowa z charakterystycznym skradaniem się. To czasem idzie w parze z lekkim drżeniem mięśni, co podkreśla ich skupienie i gotowość do działania.
Rozciągnięcie na plecach
My nazywamy to leżeniem „kołami do góry” – to jeden z najbardziej pozytywnych sygnałów. Kiedy charcik włoski przewraca się na plecy i odsłania brzuch, wyraża pełne zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. U psów ta pozycja jest jedną z najbardziej wyraźnych oznak komfortu i oddania. To zachowanie pokazuje, że pies czuje się swobodnie i wie, że nie spotka go żadna krzywda. Ale uwaga! Nie każdy charcik potrafi sypiać w ten sposób, a z naszej paczki jest to dosłownie kilka psów z jednej, konkretnej linii.
Ogon barometrem charcich emocji
Ogon charcika włoskiego to precyzyjny wskaźnik emocji, który nie tylko zdradza jego nastrój, ale też pozwala zrozumieć jego reakcje na otoczenie. Psy wykorzystują bowiem ogon, nie tylko do wyrażania radości, ale również do sygnalizowania stresu, ekscytacji czy czujności. Ogon charcika włoskiego, choć niepozorny, jest jednym z najważniejszych elementów jego mowy ciała, podczas biegania jest też jego swoistym sterem.
Ogon uniesiony do góry
To często oznaka silnej osobowości lub gotowości bojowej. Sztywny, uniesiony w górę ogon pojawia się np. podczas spacerów – może być wtedy przejawem dominacji, szczególnie gdy charcik mierzy się z zupełnie nową sytuacją i z nowopoznanym osobnikiem. Na wystawach uniesiony ogon bywa problematyczny, ale w codziennym życiu to sygnał, że pies czuje się pewny siebie. Często młode charciki, które bez stresu i z ekscytacją wychodzą na wystawowy ring, mogą merdać uniesionym do góry ogonem, co nazywa się określeniem „happy tail”.
Machanie (merdanie) ogonem
Klasyczny znak radości, często obserwowany, gdy charcik wita swojego opiekuna lub cieszy się na spacer. Jednak dokładna interpretacja tego gestu wymaga uwzględnienia kontekstu i dynamiki ruchu. Może się bowiem zdarzyć tak zwane stresowe merdanie, które zauważamy u niektórych naszych charcików włoskich np. podczas wizyty u weterynarza. Wydawałoby się, że się cieszą, ale jest wręcz przeciwnie. Szybkie, sztywne ruchy ogonem, mogą bowiem świadczyć o niepokoju. Jedno z badań wykazało też, że psy machają ogonem z odchyleniem w lewą lub prawą stronę – w zależności od nastroju.
Neutralna pozycja ogona
Zwisający poniżej linii grzbietu, spokojny ogon to znak, że charcik jest zrelaksowany i czuje się bezpiecznie. To jego naturalny „stan spoczynku” – najczęściej do zaobserwowania w domowych warunkach.
Ogon opuszczony, schowany między nogi
To może być znak lęku lub niepewności, ale nie musi. Charciki włoskie bardzo często noszą ogon w ten sposób, jakby zawinięty i przyklejony do brzucha. Taki gest może być jednak sygnałem, że pies potrzebuje wsparcia i poczucia bezpieczeństwa.
Uszy – radar charcikowego zainteresowania
Uszy charcika włoskiego to prawdziwe radary – nie tylko wyłapują dźwięki z otoczenia, ale również wyrażają emocje, intencje i nastrój psa. Ich ruchy i pozycja mogą być niczym tajemniczy język, który właściciel, obserwując uważnie, może łatwo odczytać. Choć uszy charcika są delikatne i drobne, to mówią naprawdę wiele. Przyjrzyjmy się, co kryje się za ich różnymi ułożeniami.
Uszy lekko skierowane do przodu
Kiedy uszy charcika delikatnie pochylają się ku przodowi, to niemal pewne, że coś przyciągnęło jego uwagę. Pełna koncentracja. Charcik nasłuchuje, analizuje i próbuje zrozumieć, co się dzieje. To jego sposób na powiedzenie „czekam na rozwój wydarzeń”. To też moment, w którym warto zwrócić uwagę na otoczenie – czy to ciekawość wynikająca z radosnej eksploracji, czy może niepokój wywołany czymś nowym?
Uszy przylegające do głowy
Wyglądające, jakby chciały się schować, to znak, że pies może odczuwać stres, lęk lub nawet poczucie winy – typowy przykład to sytuacja, w której charcik wie, że zrobił coś, czego nie powinien, np. skubnął ulubioną poduszkę lub rozrzucił śmieci na środku salonu.
Luźne uszy w naturalnej pozycji
Pełen relaks. Gdy uszy charcika opadają swobodnie, bez napięcia, to znak, że pies jest całkowicie spokojny i odprężony. Można to porównać do człowieka leżącego na kanapie, z rozluźnionymi ramionami i spokojnym oddechem. W takich chwilach charcik czuje się bezpiecznie, a jego ciało – od czubka nosa po koniec ogona, jest w stanie pełnego relaksu.
Uszy w „hunting mode” – czysta koncentracja:
Czasem uszy charcika stają niemal na baczność, wyraźnie uniesione, a ich czubki skierowane są precyzyjnie w jednym kierunku. My mówimy na to „hunting mode” – tryb polowania. Można to zauważyć zwłaszcza na spacerach, gdy pies wyczuwa zwierzynę lub intrygujący zapach. W tym momencie wszystkie zmysły psa są w pełnej gotowości. To zachowanie charcików jest głęboko zakorzenione w ich instynkcie łowieckim. W trybie „hunting mode” ich ciało napina się, jakby przygotowywało do startu – czasem aż trudno oprzeć się wrażeniu, że cały świat przestaje dla nich istnieć.
Rozmowa w ruchu, czyli chód charcika włoskiego
Charciki włoskie poruszają się z gracją, która czasami przypomina taniec. Jednak ich sposób chodzenia czy biegania, to coś więcej niż tylko estetyka. Warto przyjrzeć się im bliżej, żeby prawidłowo interpretować ich ruchy. Poruszając się, charciki przekazują swoje nastroje, potrzeby i stan emocjonalny. Ich delikatność i gracja nie tylko cieszą oko, ale też uczą nas uważności. W końcu obserwowanie ich to jak czytanie poezji, gdzie każda linia – czy raczej krok – skrywa coś wyjątkowego.
Żwawy, sprężysty chód: taniec radości
Kiedy charcik włoski idzie z uniesioną głową, jego kroki są sprężyste, a ciało zdaje się leciutko falować, jest to wyraźny znak dobrego nastroju. To jego sposób na powiedzenie „życie jest piękne!”. Ten sposób poruszania się świadczy o pewności siebie i gotowości do eksplorowania świata.
Ustawianie się bokiem
Zwykle z pochyloną głową, merdającym ogonem ale jednak z ruchem wycofującym się / oddalającym – to często wyraz nieśmiałości. Charcik komunikuje wtedy, że nie jest gotowy na kontakt, albo czegoś nie chce.
Zoomies: eksplozja radości
Nie ma bardziej charakterystycznego widoku niż charcik włoski w pełnym pędzie, biegnący w szalonych pętlach niczym miniaturowa torpeda. Mówimy o tym czasem, że wyprzedza je pupa. Zoomies to wybuch siły i radości, wyglądający jak wystrzelenie fajerwerku i jest naturalnym sposobem, w jaki psy rozładowują nagromadzoną energię. U charcików może to być reakcja na udany spacer, ekscytujące wydarzenie lub po prostu przypływ szczęścia. Wystarczy wyobrazić sobie człowieka, który wygrywa na loterii i zaczyna tańczyć w salonie – to właśnie robi charcik włoski, tylko w wersji czteronożnej. Zoomies są w pełni naturalne, warto je jednak asekurować, bo charciki lubią się w tym zatracić, a takie szaleństwo, wokół domowych mebli, szybko staje się niebezpieczne.
Inne, nie mniej ważne charcikowe sygnały
Pozycja zabawowa
Z pupą uniesioną do góry i łapami opartymi o podłogę – w ten sposób zaczepiają inne psy, bądź właściciela, zapraszając do zabawy i pokazując, że mają ochotę na wygłupy. Warto też wspomnieć o tym, że charciki włoskie są bardzo „manualne” – wykonują wiele charakterystycznych gestów łapami, przez co czasem mogą się wydawać człowiekowi „kocie”. Na pewno dzięki temu ich ekspresja jest dużo bogatsza.
Oblizywanie się
Jeśli pies oblizuje nos lub wargi, może to wskazywać na dyskomfort, niepewność lub próbę uspokojenia siebie i otoczenia.
Podnoszenie jednej łapki
Bardzo charakterystyczne dla rasy. Najczęściej można to zauważyć na zewnątrz, kiedy charcikowi jest zimno. W zależności jednak od reszty mowy ciała psa i kontekstu, podnoszenie przedniej łapy może być związane z uczuciem niepewności lub oczekiwaniem na coś. Jest to również typowa postawa psów myśliwskich.
w takiej pozie charciki włoskie są uwieczniane przez artystów od stuleci
Krzyżowanie łap
Iście arystokratyczna pozycja – typowa dla charcików włoskich, kiedy pies leżąc zakłada jedną łapę na drugą. Nie wiem, czy to prawda, ale może to być efekt ich naturalnej elegancji i gracji w połączeniu z długimi łapami = tak im po prostu wygodnie. Charcikowe ciała są stworzone do harmonijnych, płynnych ruchów, co sprawia, że nawet w pozornie przypadkowych pozycjach, wyglądają niezwykle szykownie.
Wokalizacja
Charciki włoskie szczekają, jeśli czegoś się dopominają, chcą wymóc coś na właścicielu, bądź domagają się uwagi. Szczekanie też częściej pojawia się w grupie psów, które w ten sposób porozumiewają się ze sobą np. wzajemnie się alarmując. Charciki mogą też szczekać, jeśli w domu lub na działce pojawi się ktoś, kogo nie znają. Wycie natomiast jest zwykle odpowiedzią na samotność, bądź reakcją na określone dźwięki, co nazywamy wtedy śpiewaniem.
Drżenie
Charciki włoskie są znane ze skłonności do drżenia, które nie zawsze jest związane z niską temperaturą. Drżenie może pojawić w wyniku ekscytacji, stresu lub innych emocji.
Skakanie
Charciki skaczą bardzo dużo i bardzo wysoko i jest to wyraz radości. Zwykle to ich sposób witania się, kiedy właściciela przez jakiś czas nie było w domu, bądź kiedy czekają na jedzenie.
SKAKANIE
Kto nie zna radosnego, pełnego ekscytacji podskakiwania, też chyba nigdy nie widział charcika włoskiego na własne oczy! Skakanie np. w sytuacji powitania po długiej nieobecności czy na widok piłeczki, za którą zaraz będzie można pobiec, to bez wątpienia oznaka szczęśliwego pobudzenia i gotowości do działania.
Jednak skakanie na człowieka również może mieć zgoła inne, mniej entuzjastyczne znaczenie. Bardzo wiele psów w ten właśnie sposób komunikuje, że sytuacja, w której się znajdują, jest dla nich zbyt trudna – szybki podskok i odbicie się od swojego człowieka przednimi łapami może oznaczać: „proszę, zabierz mnie stąd!”.
Często ten sygnał można zauważyć w psich parkach, gdzie kilka bardzo rozemocjonowanych psów goni się szybko i gwałtownie na niewielkiej, ograniczonej przestrzeni. Trudno jest im tę aktywność przerwać, napięcie rośnie, a możliwości faktycznej ucieczki brak. Zwłaszcza psy najczęściej pełniące rolę „uciekającego króliczka” potrafią w takich chwilach podbiegać do swojego opiekuna, skakać na niego i rzucać się w dalszą ucieczkę.
To sygnał bardzo często niezauważany przez nieznających go ludzi, równie często mylnie interpretowany jako radość i informowanie o świetnej zabawie – nic bardziej mylnego! Zachęcam do większej czujności i wspierania Waszych psów, gdy w ten właśnie sposób o wsparcie proszą. Przerwanie tak intensywnej interakcji pomoże im poczuć się pewniej i będzie budowało zaufanie do nas jako opiekunów – którzy rozumieją i służą pomocą tam, gdzie psiak przestaje radzić sobie na własną łapkę.
Uśmiech i „szczerzenie zębów”
Niektóre włoszczaki mają unikalną zdolność do „uśmiechania się” – mogą podciągać wargi, ukazując zęby, co w rzeczywistości oznacza zadowolenie. Bardzo często jest mylone z sygnałem uspokajającym, co jednak w kontekście np. galgo, greyhoundów, charcików włoskich, nie ma nic wspólnego ze stresem, czy wycofaniem.
Ziewanie
Często oznacza próbę rozładowania napięcia w stresującej sytuacji. Może być też reakcją na zmęczenie lub monotonię, ale w sytuacjach społecznych to wyraźny znak, że pies chce zażegnać konflikt lub mu zapobiec – to tzw. sygnał uspokajający.
Ruchy kopulacyjne
W grupie psów takie zachowania rzadko mają cokolwiek wspólnego z popędem płciowym, choć często są w ten sposób mylnie odbierane przez właścicieli. Zamiast tego zazwyczaj wynikają z chęci dominacji, stresu lub potrzeby rozładowania napięcia emocjonalnego. Jeśli więc charcik „wyżywa się” na innych psach czy nogach gości, zamiast uznawać to za zabawne i mówić „piesek sobie poużywa”, trzeba zadbać o jego komfort i pomóc mu się zrelaksować.
Zrozumieć charcika, lepiej niż ktokolwiek inny
Życie z charcikiem włoskim, to nie tylko codzienne spacery i przytulanie na kanapie. To również fascynująca przygoda odkrywania jego osobowości. Im lepiej człowiek zrozumie mowę ciała swojego psa, tym głębszą więź z nim nawiąże. Każdy gest i każdy ruch mają swoje znaczenie – wystarczy tylko trochę uwagi, by odkryć, co naprawdę mówi nasz charcik włoski.
Mowa ciała charcika włoskiego to nie tylko pojedyncze gesty, ale cały zestaw subtelnych sygnałów, które należy analizować w pełnym kontekście. Najważniejszym jest obserwacja swojego psa, bo każdy charcik ma swoje unikalne sposoby wyrażania emocji – od nieśmiałych po te bardziej wybuchowe.
Źródła: |
1. Italian Greyhound Dog Breed Information – American Kennel Club (AKC) |
2. Understanding what your greyhound is telling you – Greyhounds As Pet |
3. What Is My Greyhound Trying To Tell Me? – Greyhound Articles Online |
4. Understanding a dog’s body language – RSPCA |